Owoce morza
Stopień trudności: 1
Pomoc Rodziców: gaz
Czas przygotowania: 15 min
POTRZEBUJECIE:
małe opakowanie owoców morza
3-4 łyżki masła
2 ząbki czosnku
limonkę lub cytrynę
sól, pieprz
pieczywo
pietruszka
U nas była sałata do ozdoby, bo ktoś bezczelnie wykradł nam pietruszkę z lodówki. Skrzat jakiś zapewne.
DO PRACY:
Myjemy rączki
Na patelni rozgrzewamy masło, dodajemy czosnek i owoce morza
Smażymy kilka minut, solimy, dodajemy pieprzu
Skrapiamy sokiem z limonki lub cytryny
Posypujemy posiekaną pietruszką... lub rzucamy na talerz liść sałaty ;)
Wsuwamy z chlebkiem lub bułeczką. Pamiętajcie, że pieczywo kooniecznie trzeba maczać w roztopionym maśle. Mmmm.
SMACZNEGO!
KROK PO KROKU
Owoce morza i starty czosnek wrzucamy na rozgrzane masełko. Dodajemy sól i pieprz
Po kilku minutach nakładamy na talerz, skrapiamy sokiem z limonki
Jemy! Krysia pyta co to takiego :) Wiadomo - małż!
Była też ośmiornica, krab, małż, krewetna i kalmar. Wypas z Oceanu Indyjskiego. Krysia mówi, że wszystko pyszne, smakuje podobnie, ale krewetki najsmaczniejsze
Pierwsze kontakty z oceanicznymi stworami, czyli otchłanie nieposkromionego apetytu
- Prawda - przyznaje Krysia.
- To dzisiaj skosztujemy. Są bardzo smaczne.
- A co to jest, te owoce morza?
- Różne smakołyki, które wyławia się z mórz i oceanów. Nasze są z Oceanu Indyjskiego. Jest ośmiornica, krab, kalmar, kreweka i małż - wyliczam.
- Jak jest syrena, to nie jem - ostrzega Krysia.
Syreny nie było. Dla pewności głośno, komisyjnie został odczytany skład na opakowaniu.
Krysia zjadła wszystko.
-Zwłaszcza wyborne jest to masełko, jak się w nim chleb wytapla - stwierdziła Krysia.
Krysia ostatnio ma bardzo dobry apetyt. Po obiedzie w szkole zjada kolejny w domu. Nie inaczej było wczoraj.
Zaraz po drugim obiedzie pojechałyśmy odwiedzić moją koleżankę. Siedzimy przy kawie i rozmawiamy. Krysia siedzi również, wyprostowana, rączki nabożnie złożone na stole. Przygląda się Gosi i w końcu mówi:
- Przepraszam, że absorbuję panią swoimi problemami, ale troszkę zgłodniałam.
Dziękujemy cioci Gosi za dokarmienie :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz